×
W 1900 roku niemieckie Towarzystwo „Siemens & Halske” uzyskało z łódzkiego Magistratu licencję na budowę i eksploatację miejskiej elektrowni.  Zezwolenie to zostało odstąpione niemieckiemu Towarzystwu Elektrycznego Oświetlenia, które 25 maja 1906 roku rozpoczęło budowę elektrowni na placu przy ul. Targowej nr 1.
Z pewnym wyprzedzeniem w stosunku do budowy elektrowni, rozpoczęto instalowanie sieci kablowej w mieście. Pierwszą linię niskiego napięcia ułożono pomiędzy Grand Hotelem (gdzie zainstalowano agregat prądotwórczy napędzany lokomobilą), a sklepem „American Diamant Palace” przy ul. Piotrkowskiej 37. W dniu 7 maja 1906 r. tą linią po raz pierwszy została przesłana energia elektryczna. Do końca roku ułożono 60 km sieci kablowej i zainstalowano kilka podstacji transformatorowych. W grudniu uruchomiono fragment sieci o napięciu 3 kV. Po niecałych szesnastu miesiącach budowy, 18 września 1907 roku uruchomiono w Elektrowni Łódzkiej pierwszy turbozespół, który rozpoczął pracę na sieć kablową obejmującą swym zasięgiem znaczną część miasta. Datę tę można traktować jako określającą rozpoczęcie działalności energetyki zawodowej w Łodzi.
Już w styczniu 1908 roku okazało się, że szczytowe obciążenie elektrowni stanowi ok. 90% mocy zainstalowanej. Przystąpiono więc do realizacji następnego etapu budowy  – w  latach 1908 – 1913 uruchomiono pięć turbozespołów o łącznej mocy 19 MW i siedem kotłów. Elektrownia posiadała trzy studnie głębinowe , wybudowano dziewięć chłodni i znacznie rozbudowano rozdzielnię 3 kV. Przed wybuchem I wojny światowej moc zainstalowana w Elektrowni Łódzkiej wynosiła 21,1 MW a długość sieci przesyłowej ok. 200 km (w tym 130 km sieci o napięciu 3 kV). Zamontowano prawie 700  transformatorów sieciowych i uruchomiono pierwsze latarnie elektryczne (oświetlenie elektryczne ulic rozpoczęto od budowy w 1908 r. czterech latarni na Nowym Rynku – dzisiejszym Placu Wolności).
Odbiorcami energii z łódzkiej Elektrowni  były głównie fabryki włókiennicze. Ponad 90% produkcji było przeznaczone na zasilanie napędów elektrycznych (w przeciwieństwie np. do Elektrowni Warszawskiej, gdzie prawie całą produkcję użytkowano na potrzeby oświetlenia). Duże zapotrzebowanie na parę technologiczną w przemyśle włókienniczym oraz możliwość wytworzenia energii elektrycznej na bazie pary spowodowały, że największe łódzkie zakłady włókiennicze rozpoczęły budowę własnych elektrowni przemysłowych.
Pierwsza Wojna Światowa zahamowała koniunkturę gospodarczą Łodzi. Z chwilą przejścia miasta pod okupację niemiecką nastąpiła dewastacja urządzeń wytwórczych oraz ich częściowy demontaż. Wywieziono do Niemiec dwa turbozespoły o łącznej mocy 8,5 MW (jeden z nich zainstalowano w elektrowni w Kassel), zdemontowano ok. 25 km kabli miedzianych o największych przekrojach, wywieziono również całe zapasy miedzi i ołowiu. Elektrownia Łódzka pracowała przez cały okres działań wojennych. Produkcja energii była jednak znacznie niższa – pod koniec wojny wynosiła ok. 20% produkcji z 1913 roku.